W. Szwajkowski „Piekarz”
Piekarz, co miał śmieszne baczki,
włożył bułek pięć do paczki.
Chciał też trochę innych bułek
włożyć, z jednej z górnych półek.
Nie mógł sięgnąć, wszedł na biurko,
lecz zapomniał, że jak piórko
lekki nie jest. Biurko stało,
lecz za chwilę się złamało.
Kiedy spadał, wtedy bułki
zawołały: – Chwyć się półki!
Ale nic mu to nie dało,
wszystko z półek pospadało!
A piekarza śmieszne baczki
również spadły… wprost do paczki!
Przyklejone wcześniej były,
więc się łatwo odkleiły.
E.M Skowronek „ Dziwny Zegar”
Dziwny zegar
Zegar na kominie
Od lat z tego słynie,
Że gdy coś się stanie,
Słychać wnet bimbanie:
Bimm-bamm, Bimm-bamm, Bimm-bamm.
Gdy raz Olek rano
Stłukł sobie kolano,
Zegar, czy wierzycie,
Zaczął zaraz bicie:
Bimm-bamm, Bimm-bamm, Bimm-bamm.
A gdy małej Zuzi
Usiadł bąk na buzi,
To zaraz bimbanie
Powiedziało mamie:
– Bimm-bamm, Bimm-bamm, Bimm-bamm:
Kiedy dziadek Klary
Zgubił okulary,
To zegar od razu
Bimbał bez rozkazu:
– Bimm-bamm, Bimm-bamm, Bimm-bamm.
A kiedy znów babcie
Pogubiły kapcie,
To zegar zmartwiony
Bił tak niestrudzony –
Bimm-bamm, Bimm-bamm, Bimm-bamm.
Martwi się rodzina:
Jakaż to przyczyna
Zegarowi każe
Bimbać według zdarzeń?
Dzisiaj wcześnie rano
Fachowca wezwano,
By zegar naprawił,
Mechanizm ustawił.
I teraz, kolego,
Zegar słynie z tego,
Że bimba rodzinie
Kwadrans po godzinie:
– Bimm-bamm, Bimm-bamm, Bimm-bamm
Przygotowała: Katarzyna Łysakowska
Opis do zdjęcia: Zdjęcie przedstawia trzy pluszowe misie (dwa brązowe, jeden biały) czytające książkę.