Ścieżka sensoryczna to zabawa dla bosych stóp. Na podłodze przygotowujemy trasę składającą się z powierzchni o rożnych właściwościach. Mogą to być kawałki tkanin – wełna, jedwab, futerko, płótno, papiery – ścinki gazet, grubszy karton, bibuła, tacki wypełnione cienką warstwą kaszy albo ryżu. Spacerowanie taką ścieżką rozwija nie tylko zmysł dotyku. Dzięki kolorom stymulowany jest też wzrok, a wydające różne dźwięki faktury pobudzają słuch.

W sklepach ze sprzętem sportowym albo rehabilitacyjnym dostępne są różnego rodzaju akcesoria, z których można układać ścieżki sensoryczne. Oczywiście można też wykorzystać przedmioty, które znajdziemy w domu lub podczas spaceru. Wystarczy na macie piankowej albo na dywanie ułożyć np.: kamyki, małe szyszki, patyki, kasztany, ziarna fasoli czy żołędzie. Chodzenie po ścieżce sensorycznej to świetny masaż dla małych stóp, pobudza różne receptory, stymuluje wyobraźnię i równowagę oraz poprawia koordynację wzrokowo-ruchową.

Aby organizacja i interpretacja bodźców była prawidłowa, potrzebna jest współpraca 3 układów:

  • dotykowego (czyli identyfikacja bodźców czuciowych: interpretowanie, czy coś jest mokre czy suche, śliskie czy tępe, ostre czy gładkie),
  • przedsionkowego (czyli koordynacja ruchów oczu, głowy i ciała, która odpowiada za utrzymywanie równowagi, balansowanie),
  • proprioceptywnego (czyli interpretowanie przez mózg sygnałów z mięśni i stawów, które informują o pozycji i położeniu ciała w przestrzeni).

Przygotowała: Iwona Zaniewska- Ciep

Print Friendly, PDF & Email
Powiązane publikacje